Mogłabym jeździć dzień w dzień, tak po prostu, tak bez celu... xD W lesie tak cicho, nie licząc ptasich śpiewów, szumu liści. Można usiąść pod drzewem i pomyśleć. Ta cisza i spokój jest taka kojąca...
Taki mały domek pośrodku lasu by sie przydał, a najlepiej w górach, ale to może kiedyś...
"Gałązki skrzypią-trzeszczą.
I wtem - jak z cebra - na świerki
Słońce chlusnęło, wylało,
I poszły ćwierki-przećwierki,
Zaświegotało, załkało..."