I przecież nie nakrzyczę, nie będę się śmiała, nie odejdę bez słowa, nie znienawidzę, nie zlekceważę nie przestane kochać i tęsknić... bo zbyt mocno poczułam smak...
pustki, samotności...
bez Ciebie...
był zbyt ostry...aż wyżerał od środka i otępiał...
"Śpij aniele mój może sen uchroni Cię przed moim złem"