photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 STYCZNIA 2014

Ture.

Zastanawia mnie fakt,jak bardzo musiałabym przeorganizować swoje życie,żeby znaleźć w nim miejsce dla jeszcze jednego człowieka,który miał by być ważny.Może najważniejszy nawet?
I już na starcie śmiem twierdzić,że zbyt dużego kalibru musiałyby to być ingerencje w mój "scenariusz".
Choćby dlatego,że puzzle pt." My Perfect Live" układa się niezwykle długo.

...


No co?
Teraz jest mi idealnie .
Taki spokój,taka cisza,taki brak bałaganu.
Dobrze,bo nie lubię sprzątać.
Dobrze,bo kiedy wszystko jest tam gdzie powinno,mogę sobie wszystko elegancko kontrolować i organizować.
To ostatnie zamienia się w nieszkodliwą społecznie obsesję.Ja po prostu nie istnieję bez mojego kalendarza,chodzi ze mną wszędzie,śpi ze mną.To nienormalne :)
Właśnie.Jego też musiałabym przeredagować tak,by terminarz przewidywał też czas tylko dla tej jednej,konkretnej osoby.
Nie,no.Bez przesady.
Mam bardzo egoistyczne spojrzenie na świat,ostatnimi czasy.Może nie egoistyczne,ale drwiące troszkę na pewno.
I śmieszy mnie rezygnowanie ze wszystkiego w imię odczucia,które nawet nie wie,czy się rozwinie,nie mówiąc już o przyszłości jakiejkolwiek.
To naprawdę cholernie zabawne,jak tak na to patrzę.
Może jestem za smarkata na zabawę w poważne relacje.Może kwestia osoby.
A może tego,że na liście "Megaważni - wszystko im wolno" nie ma miejsca i jeszcze długo nie będzie.
I albo się akceptuje,że nie ważne : randka/rocznica/pogrzeb/3 rano/etc. jestem dla niektórych zawsze,bez względu czy chcą pogadać czy nic nie chcą tylko im się nudzi,albo bye bye
No.To dla kogoś z boku to może być irytujące.Bywa..

Boże,ale ja komplikuję,prawda? :D

Sarkazm.Mam tylko takich przyjaciół,więc powinnam być piekielnie inteligentna i kreatywna :D

-------------------------------
Śpij,zamknij oczy,słuchaj,śnij *.*
http://youtube.com/watch?v=HHP8G5-p9M4