Włam i to niezapowiedziany, spontaniczny, hah.

Świat jest brutalny, popierdolony, nienormalny. Wiele się dzieje złych rzeczy, ale nie panujemy nad tym, nigdy nie będziemy panować. Niestety.

Nie zapanujemy nad tym co się dzieje na świecie, nie zapanujemy nad decyzjami ludzi, chociaż one strasznie bolą, ale nic nie zorbimy. Dzieje się. Niby powinniśmy przywyknąć do zła, nienawiści, śmierci, smutku, niepowodzenia, ale nie chcemy. Nie możemy. To zbyt trudne.

To jest trudne, to zbyt ciężkie by nosić to na naszych ramionach. Pod ciężarem trudności w tym świecie upadamy, często lub nie- upadamy.

Nie będę tutaj rozpisywać o co chodzi, bo nie moja sprawa i nie powinnam, ale piszę dlatego żebyś wiedziała że będę zawsze kurwa przy Tobie, nawet te jebane 500 km od Ciebie. Będę. Pisz, dzwoń, napisz list, no nie wiem. Kocham Cię, wiesz? Jesteś dla mnie w chuj ważną osobą, jesteś jak siostra, wiesz?

Wiem że teraz jest trudno, ale jak Ty albo on, chcielibyście pogadać to piszcie, lub dzwońcie, chociaż ON pewnie nie będzie chciał, bo na dobrą sprawę mnie nie zna, ale jakby coś to bez problemu.

Trzymaj się, kochana. Kocham Cię.

Zawsze pisz.

wybacz za włam:*

photoblog.pl/britishlook

ask.fm/britishlook

wbijajcie, hah