spam. Tak to znowu ja i moja " paszcza" .
Jest miło , bardzo bardzo miło.
Bardzo tęsknie za tobą o.
Ostatnie kilkanaście dni odmieniło moje życie o 180 stopnii..
Powiedziałam , że nie będę pisała notek , lecz ciężko mi się powstrzymać..
Czuje ,że coś próbuje ukierunkować moje życie, ludzie , rozmowy , przeżycia, doświadczenie wielu nowych sytuacji, godzenie się z komentarzami, które motywują mnie do dalszej pracy..
To czas na przemyślenia.. Nigdy nie jest za późno , więc dlaczego akurat nie teraz?
Dlaczego piszę , skoro dostaje takie komentarze? Chcę się przypodobać ludziom? Zaszpanować czymś?
Otóż nie.. Jestem takim samym człowiekiem jak wy.. Staram się jak mogę osiągnąć coś w swoim życiu..
W ostatnim czasie dopadł mnie wielki mętlik, co do wiary również do samego sensu istnienia.
Po co mam się starać? Po co angażować? Chyba powoli znajduję odpowiedź na te pytania.
Jedni uważają iż pisanie photobloga jest życiową klęską osoby , która się tu wyżala. Inni zaś szukają swojej wlaściwiej drogi życia.. Npisałam w poprzedniej notce, że photoblog to jeden wielki śmieć. Dlaczego? Ludzie piszą tutaj tylko po to aby zostac zauważonym , by zdobyć większy szacunek, być w centrum uwagi.. Mam to gdzieś , czy ktoś to czyta, czy też nie..
Piszę ,bo lubię. Stało się to częścią mojego życia. Żal mi teraz tak przestać. Na przestrzeni lat porównując moje notki, widzę jaka byłam, co w sobie zmienilam, nad czym musze pracować.
Mam nadzieję ,że popularność fbl spadnie..
ps. Nie mylmy tego z modą.