Tak jak mowilam - moj ustrzelony królik na festynie w Porąbce. :)
6 dni, prawie 70h przepracowanych na targach ENERGETAB, milion sprzedanych kaw i nalanych alkoholi, zalana kasa, poparzony kolega, a to wszystko z gorączką i przeziębieniem na karku. Ale udalo się! Przezylam! Teraz tylko czekam na weekend w Kato. Zakupyyyy <3