"Powrót Króla datowany na koniec sierpnia 2007!"
"Gdzie są zdjęcia do ch*ja?"
"Fikcja, farsa, paradoks! Kolejne dni bez zdjęć na blogu!"
Tak gazety lokalne rozpisywały sie na tematy związane ze stroną o wdzięcznym adresie www.muminas.photoblog.pl i miały rację! "Trzeba by w końcu skrobnąć jakąś notkę i zdjęcie" - wypowiadał się na łamach "Fucktu" autor bloga zwany potocznie Łejnem R.
______________________________________________________________
Jak powiedziałem tak też robię, w końcu popadanie w żadne skrajności nie jest dobre - w skrajność skąpstwa również, więc muszę uraczyć jakimś wpisem czekający na to tłum :D
Jak powracać to z czymś naprawdę wybuchowym - głosi staropolskie tureckie przysłowie Eskimosów. Postanowiłem się do niego zastosować... Na zdjęciu mój chrześniak Dennis [lat 2 - przyp.red.], który zawitał do mnie niedawno na 3 noce. W sumie dobrze się stało, bo w czasie jego pobytu na ulicy Krętaczy miałem dość sporego kaca moralnego, który pojawił się niestety równocześnie z kacem procentowym ;) Na szczęści gdy tylko patrzyłem na uśmiechniętą twarz tego zioma robiło mi się jakoś cieplej na sercu. Umiejętność zabawiania się bele czym, zero problemów i lekko niezrozumiały bełkot o dupie marynie to tylko nieliczne z jego zalet, którymi zachwycałem się ponad pół tygodnia :D
W związku z jego pobytem naszła mnie pewna refleksja... a mianowicie jak to było do ciężkiej cholery gdy miałem te jedyne 2 latka? Zero problemów poza tym, że trawa zbyt zielona, a niebo za nadto niebieskie :P No, ale z drugiej strony brakowałoby mi tego wyzywania siebie od palantów czy tam innych fletów po jakimś zdarzeniu spowodowanym własnym brakiem myślenia i głupotą. Chciałbym się dowiedzieć co siedzi w głowie takiego małego człowieka, bo za kija nie mogę sobie przypomnieć tego jak ja byłem takim małym puckiem xD Za dużo jest rzeczy, które chciałbym poznać a kruca nie mogę, wszytsko przede mnią niby, ale chuj tam. Po tych rozważaniach nie pozostało mi nic innego jak zaakceptować naturalną kolej rzeczy i wkleić coś na tego śmiesznego bloga...
Miałem w sumie trochę czasu do przemyśleń od maja [data ostatniej notki - przyp.red.], jednym z ostatnich tematów, nad którym dane było mi się zastanawiać jest szczerość. Wydaje mi się, że jakby ludzie byli nieco bardziej prawdomówni to życie byłoby łatwiejsze dla wszystkich. W takim razie zwracam się z ogólnoświatowym orędziem (xD) do kłamców, krętaczy, zatajaczy prawdy i tych, którzy lubią sobie regularnie ciąć w chuja, aby nieco ograniczyli swoje nieszczere czyny i starali się być trochę bardziej prawdomówni. Sam się staram stosować do tego, w sumie nic z tego nie mam, ale jestem chociaż uczciwy w stosunku do samego siebie :D Może na inne tematy tych (przed)wakacyjnych refleksji przyjdzie jeszcze czas, ale zastanawiam się czy ten cały blog ma rację bytu jeszcze, zobaczy się... chociaż zdaje mi się, że dobrze godom, więc może coś w tym jest ;) Nie pozostaje mi nic innego jak przygotować was na czekanie na następny wpis, niekoniecznie natury filozoficzno-egzystencjalnej o ile on nadejdzie :P
Chciałbym też zaznaczyć, że to już druga notka dzisiaj, bo przy pierwszej mi się skasowała strona, a miałem conajmniej tyle co teraz KURWA :D
_____________________________________________________________
"Najnowsze wieści z Doliny Muminków już podczas przyszłej notki! Satysfakcja gwarantowana!"
"Tatuś Mumina przyłapany na masturbacji przez Bobka? Więcej w kolejnym wpisie! Normalnie szok!"
"Migotka w ciąży?! Ryjek potencjalnym ojcem?! Wkrótce więcej..."
oto tytuły dzisiejszej prasy ;)