To z naszego ostatniego, piątkowego wypadu. Sorry, że dopiero teraz.
Milena już tworzy słomkę, Dżastin jak zwykle robi dziwną minę, Michasia się szczerzy, a .....Glińska je słomkę. Szkoda, że nie mogę wstawić naszego bitu :P
Kadża, nie wiem co masz do ksywy "kadża". Przecież jest fajna!
Rysuję krzyż, z kropelką krwi...
Jutro do Koktajlu :*