Zaczne od ostatniego dnia
15 sierpień - Paryka (Paryka), Paros (Paros), Grecja.
Chęć powrotu cisneła niemiłosiernie. I jak na złość samolot opóźniony o 4 godziny. Co oczywiście wiązało się z tym, że busa w Berlinie już nie było ;D.
Więc zamiast wrócić o godzinie 3 w nocy, o 7 bylismy dopiero na promie ;D
Cóż, życie
To kto następnym razem jedzie ze mną ?
Bo obiecuję, że nigdy więcej na 2 tyg. tylko z ciocią i jej koleżanką
NIE JADĘ !
P.S.
Na zdjęciu nie jest obchodzone
święto Wojska Polskiego ,
tylko ... kościelne ;p.
'Poprawione' dzięki Michałowi .