Wczoraj zdecydowałam się na desperacki krok. Posprzątać swoje papierzyska i uporządkowanie wszystkich notatek. Wszytskie pięknie poukładane w segregatory i kartoniki. Jestem z siebie dumna.
Pozbierałam wszystkie rzeczy, które mają cokolwiek wspólnego z Toba.
Do kartonu, na sam dół szafy.
Zamknięty w tekturowym pudełku.
I z tego jestem jeszcze bardziej dumna.
Ty i ja to trójkąty o czterech bokach
Ty i ja to płomienie świecy gasnące na mrugnięcie oka.
A dziś wywiozłam ok 150 taczek pełnych śniegu ;p
Już czuję jak mi bicepsy rosną! ;D
Focisz z zeszłoniedzielnego spotkania z Brzydalami przy zdjęciach z Barcelony i pysznych trunkach.