Czuję się... Czuję szumy w głowie po tym tygodniu. Czuje się wreszcie komuś potrzebny. Czuję zblizającą się maturę. Czuję że to nie koniec. Czuję że bedę tęsknił. Czuję... sam nie wiem co...
O sobie: A tak sobie jestem.
Kugluję, ogniuję, studiuję, imprezuję, rzadko foty pstrykam.
Uwielbiam spacerować w deszczu, jeździć autobusem po zmroku, mieć przy sobie coś co inni akurat chcą pożyczyć, pizzę Arturo z Metropolis, słuchać muzyki w absolutnej ciszy, naleśniki mojej mamy, wszelką muzę przy której można fajnie pobaunsować, książki Siergieja Łukjanienki, klocki Lego, proste zajęcia z matmy, pasty Colgate, Tymbarka jabłko-mięta, być docenianym za to co zrobię, gumę Orbit White (żyć bez niej nie mogę), Last.fm'a, buldogi francuskie (czarne z białymi krawatami), chałwę i spotkania przy czekoladzie/piwie z fajnymi ludźmi.
Nie cierpię jazdy PKSem!