Jestem jaki jestem i inny nie będę...
Powstawanie z popiołów nie jest wcale takie trudne, ale też miodem nie jest...
Zmieniło się trochę w moim życiu, ale co najważniejsze na lepsze
Znów jestem sobą i nikogo nie udaje, jestem akceptowany taki jaki jestem, nie muszę się zmieniać ani swojego stylu ubierania, ani charakteru, niczego wrócił stary pokręcony Mroku, tylko że z jedna zmiana
dopadło mnie jakieś paskudztwo i nie mogę teraz pić alkoholu, jeść pikantnie, smażonego i pieczonego
może to spowodować nieodwracalne skutki w moim zdrowiu, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
jem zdrową żywność i coraz lepiej się czuje
Jestem szczęśliwy, bo jest ktoś kto mnie Kocha i szanuje, martwi się jak jest coś źle i cieszy z każdego najmniejszego sukcesu
Znalazłem swoje miejsce na ziemi, choć może się jeszcze to zmienić, ale teraz to tylko na lepsze, bo koniec z cierpieniem, kłodami pod nogami i piaskiem w oczach... odrodziłem się i odpoczywam, żeby móc w pełni sił podnieść wysoko głowę i powiedzieć: "Jestem zadowolony z życia i wiem czego od życia oczekuję"
Kocham Cię bo samotnie przez życie jest ciężko iść