ĆPIĘ ROWER. GONIĘ ZACHÓD. CHWYTAM MARZENIA!
Popołudnie w garażu przy składaniu roweru, przejażdżka symulatorem, a potem chillowa jazda do miasta.
Zachód słońca, muzyka, szeroka droga, rozłożone ręce oparte na kierownicy, błędne spojrzenie i zatracenie w myślach. Parki, fontanny, ławki, teatralne latarnie przy oświetlonej wodzie, place zabaw, centrum.
Te wszystkie miejsca, ta sama muzyka, każda chwila od początku i każdy kolejny metr pokonany rowerem jadę w przód cofając się w tył, zaginając czas. Moja przestrzeń, moja kolejna minuta. Minuta w przód! Mój czas.
Tak, nic nie dzieje się przypadkiem
Ale to nie znaczy, żeby porzucać naszą tratwę
Mogą być huragany, sztormy i fale
Ale zawsze Ci mówiłem, że z Tobą zostanę
Niestety, wszystko poszło na marne (na marne)
Obwiniaj mnie dalej, sama mówiłaś, że na zawsze
Czym zawiniłem, nie moja wina
Że kolejna łza spływa, to tylko to co jest w środku
To takie serduszko, biło dla Ciebie od początku
Teraz ? I tak Cię to nie obchodzi
A teraz popatrz!
Zabawię się w proroka, powtórzę Twoje słowa
Że nic nie wyjdzie, że nie będzie drugiej szansy
Szczerze Ci powiem, że mam dość motywowania
Do działania, bo coś chcesz, ale nie działasz
Znasz mnie, wiesz, że mam chwile zwątpienia
Ale to już kilka ładnych lat, kiedy lecę jak bumerang
Raz jestem na dole, a raz się wznoszę
Może kiedyś to zrozumiesz, gdy zmierzysz się z losem
Nauczysz się na błędach, poznasz życie
I pewnie będzie szkoda, że Ci w nim nie towarzyszę
Sama podjęłaś wybór, nie wiedząc jak to w oczy powiedzieć
Więc, jak widzisz, robię to za Ciebie...
28 MARCA 2017
10 STYCZNIA 2017
8 STYCZNIA 2017
27 GRUDNIA 2016
23 GRUDNIA 2016
8 LISTOPADA 2016
5 PAŹDZIERNIKA 2016
20 CZERWCA 2016
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Miłej niedzieli :) halinam88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyx