Ciąg dalszy mojej serii.
Skorzystałem na tym zdjęciu z tego, iż mam sklep, a częstym gościem jest pan Jerzy, który zostal przezemnie złapany na tym zdjęciu - jak widzicie - smakosz Lubelskiej Perły.
Oczywiście dla pana Jerzego również ślę pozdrowienia!