Zdjęcie z mini imprezy u Sołowińskiej, na którym widać mój stan upojenia alkoholowgo. <3
Ferie juz powoli dobiegają końca co mnie naprawdę boli.
18-stka Wiktora była godna, chodź chwilami był to po prostu dom dzikeij rozpusty.
Generalnie cały wolny czas był jednym wielkim lenistwem przeplatanym pijaństwem.