Czy kiedykolwiek nie spałaś w nocy, bo myślałaś o nim? Czy kiedykolwiek przed snem wyobrażałaś sobie, jak to by było, gdyby on był Twój, a ty byłabyś jego? Czy kiedykolwiek nie mogłaś skupić się na lekcji, bo tkwił w Twojej głowie i nie chciał wyjść nawet na chwilę? Czy kiedykolwiek miałaś ochotę do niego napisać, ale się powstrzymywałaś, bo bałaś się, że weźmie cię za idiotkę? Czy kiedykolwiek płakałaś z jego powodu? Tak, wiem, że tak było. Nie martw się - ja też.
Dzień pełen wrażeń.
Na spontanie do Tarnowa , a tam taka porażka. Marian okazał się ostatnim dupkiem na ziemi. W tych czasch coraz więcej takich zadufanych frajerów. Ahh no , ale nie ważne mimo porażek mojej przyjaciółki ciesze się , że mam kochanego chłopaka. No nie wiemy co tam będzie późnniej bo to dopiero początek związku , ale jak na razie nie narzekam. Kolejny dzień , a raczej wieczór spędzony z misiaczkiem . Niby nic szczególnego , ale dzień zaliczam do udanych :*** <33333
Ps. Adaś kocham Cię : **** <3: ***