photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 GRUDNIA 2013

:*

butelka w jego dłoni to nie żadne antidotum 

ukochana dzwoni "wracaj skarbie do domu"

on odrzuca rozmowę, jednak postanowił powstać

obiera drogę, zmierza tam gdzie przytrafił się koszmar

ona rzuca się w ramiona, zdejmuje jego spodnie 

cała płonie, rozpalona, siada na niego wygodnie

robią to na podłodze, pieprzą się jak zwierzęta 

ona krzyczy - dochodzę

rano ta sama gehenna

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika moveonday.