witam wszystkich w ciepły letni wieczorek:), znowu nam sie pogoda zrobiła, cio? Zle sie dziś czuje, ale mi przejdzie - napewno do czwartku:P heh, wtajemniczeni wiedzą o co cho. Dziś wolne, wczoraj obiadzik u babci, potem powrót Werki - ale sie za mna steskniła(ja za nią w sumie tyz), byłyśmy w kościółku, potem konwersacje u cioci i wujka - było spoczko:). W sobote piwq z Braciszkiem nad Wisłą, potem w "Pomarańczy" - ale nie imprezka, tylko szczera rozmowa, było fajnie. A Dan dziś na praktyki miał "wylot", se Braciszku poradzisz, sie nie martw, wrócisz z żalem, że tak krótko było! A dzis z Werka dzien spedzilam:) fajno tez było:):)
Ponadto sie steskniłam tak bardzo bardzo, ale juz niedługo:)
A fotka z wypadu do ogrodu, na niej kuzynka - dziecioczek, Dominika - Donia:P
pozdrawiam wszystkich, paptki