Aura za oknem sprzyja ciekawym wypadom w doskonale widoczne z legnickich wieżowców góry.
Z zazdrością dowiaduję się o rowerowych wyczynach znajomych: wypadach na Przełęcz Karkonoską, na Śnieżkę o świcie, do Barda Śląskiego...
Choróbsko przechodzi, a grafik przechodzi w dość lajtową postać - albo trzydniowe wolne, albo nocki i zmiany do połowy lub od połowy dnia.
Nic, tylko budować w wolnych chwilach formę... i liczyć na to, że pogoda się nie załamie!
Z nierowerowych wizyt w górach - cóż... służby jeleniogórskie i Kilof 25 sierpnia (cały przedział dla TMKM już zaklepany) wyczerpują temat. Chyba, że ktoś da się namówić na wdreptanie na Śnieżkę i Szrenicę. Samemu mnie się nie chce! ;-)