W życiu są momenty, w których wydaje nam się, że nic już nie ma sensu, że najlepiej jest położyć się i zaszyć pod kołdrą. I właśnie wtedy z pomocą przychodzą przyjaciele. Przynoszą do łóżka herbatę i czekoladę. Gadają, gadają i rozbawiają. Później odkrywają kołdrę, ścielą łóżko i zabierają nas na zakupy. Takie nasze pomocne dłonie, bez których przestalibyśmy istnieć...
Szczęścia, wytrwałości i wszystkiego, co najlepsze życzę Wam wszystkim w Dniu Myśli Braterskiej! ;)
Powróciłem do szkoły po 3 tygodniowych feriach. I wiecie co? Było super ;D