Nasze wypady Tu i Tam (oraz "Tam gdzie zawsze")
Tak, wypady do Mac'a ^^ Jak zwykle. Nie ma gdzie indziej sie podziać w Inie, więc zawsze idziemy na "lody" <-- cudzysłów, bo zawsze jemy też coś innego:D:D
Haha, fotki różne na jednym jest Sobowtór Karo ^^ (ten kubek,okulary i porfel, jakby co :D)
Z nimi zawsze jest co robić:D I zawsze jest się z czego pośmiać. Szczególnie, gdy idziemy do sklepu i Lina zwala część produktów z półki :D:D Ostatnio w Schleckerze, przy wybieraniu szamponu do włosów, wzięla jeden i stopniowo jak domino zwalały się nastepne.
Najpierw, jeden, potem drugi, trzeci... i następne.. i halas w sklepie ( ja sie do nich czasem nie przyznaję :D)
Wczoraj szłysmy tak bez celu w sumie, to darły się na cała ulice, Ola spiewała jakieś o Harrym Potterze The muppets Show, haha fajnie jest to wychodziło haha. Później Olcia nagrywała filmiki i uciekala z moim aparatem, gadając do niego "Jak przekonać Kasię, zeby nie poszła do domu" xD
Dzisiaj to juz w ogóle będzie... łooooo... cała noc z nimi^^ Kopiec kreta chłodzi się w lodówce^^
Ok, się rozpisałam jak nigdy. Teraz piosenka:
Ooooo to to Ola wczoraj spiewała ^^ ^^, posłuchajcie haha
http://www.youtube.com/watch?v=WMnuHmeCy7s <----haha^^
Pa