Być może jestem porąbana. Nie jest mi z tym źle, w ogóle.
Boże. Tyle tutaj na tym fbl się artystów marnuje. Jebać tych całych fotografów i czasem nawet mistrzów rysunków czy zabaw w photoshopie. Teraz mówię o poetach. Cholera, niektórzy są naprawdę dobrzy, promują się to już coś, bo chyba inaczej bym ich nawet nie znalazła. Najgorsze jest to, że ludzie przechodzą koło nich obojętnie, bo nie chce im się czytać notki. Żałosne. Zatrzymajcie się choć na chwilę i zobaczcie, co was pięknego mogło ominąć...