delikatnie żebym się nie opażyła,
w sumie mi trochę przykro, mimo że osoby trzecie
że ona mnie nie zna, widzi mnie tylko jak staram się utrzymać fason
chwilami to za dużo dla mnie,
opowiedz mi o sobie , okłam mnie
kłam tak żebym czuła się dobrze, żebym Ci wierzyła i myślała że mnie rozumiesz
opowiem Ci wtedy wszystko .. co z tym zrobisz nie wiem
trochę tęsknie , bo wiecie dawno nie płakałam przy K. opowiadając jej jakąś urojoną głupotę
i dawno nie trułam się z O. zazdroszcząc jej po troszku odrazu się chwaląc , a one się dawno ze mnie nie śmiały
i dawno nie mówiły mi co mam robić.
chciałabym znowu, płakać w toaletach
śmiać się na matematyce ,
i wierzyć że będzie tak jak kiedyś chciałyśmy.
niech się okaże że nie miałaś racji,