A więc. zabawa w Zalesiu jak najbardziej udana bez paru incydentów.
Leżenie na szafce nocnej i własnych żebrach nie jest fajną sprawą...
Nie ma to jak pranie mózgu komuś, kogo się nie zna
nawet o tym nie wiedząc co nie Landryn?
Hmmm. Wracać 3 godziny do domu to już przegięcie.
Ale BMW & Łap tira było mega xD
Ogólnie dziś się dowiedziałam,
że wyjeżdżam & wracam w sobotę.
Tak. Lubię nie spać nocami *.*
Jeżeli idzie ktoś ze mną w nocy
w niedzielę nad jezioro to proszę o kontakt telefoniczny.
Osoby z możliwością pójścia ze mną gdziekolwiek mają jakikolwiek numer kontaktowy.
No. może być gg .... :)