Drogi pamietniczku 2/06/23
To już Prawie trzy miesiące odkąd postanowiłem zmienić swoje życie na lepsze. Odkąd postawiłem wszystko na jedną kartę. Odkąd zaczęłem intensywnie pracować nad sobą.
Do jakich wniosków można dojść podczas poznawania siebie?
Do zaskakujących, do niewytłumaczalnych, do takich które prowadzą do głębokiej refleksji czy zadumy .
Dwubiegunowość kazała mi mówić że moim marzeniem jest bycie bogatym debilem.
Wiecie co jest moim marzeniem?
Chciałem zawsze od małego być cukiernikiem
Robić najwspanialsze torty, ciasta itd
Nawet poczyniłem kroki w tym kierunku dla samego siebie.
Kiedyś miałem dziewczynę która potrafiła w kuchni zrobić chyba wszystko, zawsze jej tego zazdrościłem, wydaje mi się że to dzięki niej i głupiego robienia wspólnie obiadu na niedomagającej płycie elektrycznej zrozumiałem że gotowanie jest dla leszczy a prawdziwe kozaki robią ciastka.
Praca nad sobą pokazała mi że życie to nieustający cykl powodzenia i niepowodzenia, sukcesów i trochę problemów.
Mam wspaniałą dziewczynę, jest przede wszystkim moim najlepszym kumplem, takim który mnie wspiera kiedy jak siedmiolatek potrafię przypalić wodę na herbatę oraz takim głosem rozsądku w tych dziwnych i nie zrozumiałych codziennych remisach które funduje nam życie.
Jak ruszyć z miejsca ?
Wystarczy żyć swoim życiem, robić co się lubi i nie dać sobie wmówić że się jest tym złym i toksycznym.
Analiza u specjalisty który mnie prowadzi pokazała jasno że ja nie jestem niczemu w swoim życiu winien a najsłabsze osoby które poznałem interesowały się moim życiem do tego stopnia że wydeptywały ścieżki na komisariat, trochę to zabawne i się z tego śmieje, ale dostarczyła mi ta rodzina nie lada rozrywki w życiu i pokazała jak bardzo można upaść mentalnie do poziomu w którym już nie wiadomo czy ktoś udaje patologie czy jest patologią.
Zabrane 4 lata życia nie mają wartości, nauczyły mnie jednak że chcąc jak najlepiej dla innych zostajemy sami, a tych wartościowych ludzi poznajemy w najmniej oczekiwanym momencie życia .
Zamieniłem rodzine krzykaczy i nierobów, na coś trwałego, nie do podrobienia i oryginalniejszego niż człowiek z niedomykającym się ustami terroryzujący matkę swojego dziecka która jest związana z nim i kredytem na dom.
Lubię pisać trochę prawdy w internecie, lubię wbijać szpilę w miejsca takie żeby zabolało osoby które regularnie wchodzą tutaj by czytać moje wypociny i odnajdywać w nich nawiązania do pewnych osób i zdarzeń.
Zazwyczaj znajduje to córka, pokazuje matce która dzwoni do mojego taty, taty z którym nie mam kontaktu, następnie robią z siebie po prostu pośmiewisko.
Jest tez element zgłaszania mnie na policję,
To jest mega zabawne że dzielnicowy nie może znaleźć mojego miejsca pobytu. Numer swojego dzielnicowego mam zapisany jako pajac bo dla mnie nie powinien brać pieniędzy za pajacowanie, powinien łapać przestępców a nie zajmować się bzdurami .
Inni zdjęcia: Widok z okna wswieciezdjec... maxima24... maxima24... maxima24:) nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24