LOVE ME

LOVE LOVE LOVE sratatatatata... Miłość- takie niby wielkie słowo a co to jest w sumie na prawde?? Ludzie tak czesto go używaja, nie zależnie od tego co czują naprawde, zarzekaja się, obiecują, wyznają,s potem.... a potem rania rania i jeszcze raz ranią, zawodzą i rozczarowują oczekiwania tej jakże mocno kochanej osoby... Także czym jest ta wielka miłość??Bo ja nie wiem.Kiedys w nią wierzyłam, wydawało mi sie że istnieje... Ale życie depcze wyobrażnie i z wiekiem kiedy człowiek widzi jak to "piękne" uczucie wyglada na prawde, to może ja jednak podziękuje?? Dzisiaj walentynki, święto zakochanych...Tylko po co to świento??Chyba po to żeby byli dla siebie mili choc jeden dzien w roku, bo przecież gdyby na serio byli tak bardzo zakochanymi w sobie ludzmi tą wielką piekną miłościa to te walentynki mieliby każdego dnia, celebrowaliby szczeście jakie ich spotkało przy każdej nadażajacej sie sposobności.... Ale spoko, niech se dzisiaj wyłaża na ulice, na romantyczne spacerki i kolacyjki, pokupuja kwiatki i prezenty, obrzucą słodkimi słówkami i obietnicami,potem pobzykaja a jutro spowrotem będą sie kłócić, obrzucać wyzwyskami i napierdalać.... The end słodkiej sielanki, powrót do rzeczywistości....