Tyle się dzieje... tyle rzeczy chciałabym zrozumieć... tyle rzeczy, które chciałabym zrobić ze swoim życiem, a po prostu nie mam na to tyle siły i odwagi. Przeraża mnie to wszystko. Jestem wciąż cholernie niezdecydowana, musze w końcu wybrać jakąś szkołę, ale na razie czekam na interview jeszcze w dwóch. Eh... mam tak ogromny mętlik w głowie i zero czasu by przemyśleć cokolwiek. Do pewnych rzeczy się zbyt szybko nastawiłam... heh jak zwykle się przejechałam, głupia byłam, mam za swoje. Z drugiej strony stałam się osobą, która te nadzieje robi... na serio nie chciałam tego świadomie, a bynajmniej odkąd się dowiedziałam, że tak jest, to staram się więcej tego nie robić. Gubię się w tym wszystkim... pomyślałam, że wódka pozwoli mi zapomnieć o smutkach. Fakt, po alkoholu humor poprawił się, ale nie byłam w stanie zapomnieć. Każdy ma swój świat i swoje problemy& nikt nie ma czasu by wysłuchać problemów innych& to smutne. Męczy mnie robienie dobrej miny do każdej sytuacji... chciałabym się śmiać, naprawdę, szczerze śmiać. W moim życiu przestają pojawiać się chwile, które warto by było pamiętać. Coraz bardziej ogarnia mnie smutek i chyba najzwyczajniejsze lenistwo. Pogoda za oknem jest brzydka, niby ciepło (w sumie duszno) a deszcz leje tak, że można się kapać. Kocham kurwa Anglie! Przez to nawet nigdzie nie można wyjść. Ostatnimi czasy moja jedyną rozrywką jest książka od matmy i płyta z objaśnieniem tematów. Będę się śmiała jak okaże się, że moje całe wielkie zakuwanie pójdzie na marne, bo dostane tylko głupie D. Wtedy to chyba już nic mi nie zostanie. ;] Na temat facetów nie ma się, co wypowiadać, marny temat& dobija mnie tylko fakt, że kochają Ci, co kochać nie powinni. Nie chce nikogo ranić..., ale zmuszać się do udawania miłości też nie będę. Tak czy siak, osób dużo a tej najodpowiedniejszej brak. Szkoda marnować czas na ten temat. Chciałabym cofnąć czas. Tak, chociaż do czasów podstawówki. Byłoby cudownie.
Each regret and each goodbye,
Was a mistake too great to hide.
;(((