31.05.2013

Jestem miszczem przeróbek kufa D : Stwierdzam,że mam tak chujowy humor,że szok.Normalnie mam ochote wyjść z domu, bez słowa i wrócić dopiero nad ranem ~ Nie wyspałam się,boli mnie głooowa,ponosi mnie.Jak zwyklę marudze i uzalam się nad swoim marnym zyciem,codzienność.Mam dość D : 

--------------------------

Czuje,że się nie wyrobie z poprawkami a musze jeszcze dokończyć obraz na wystawę,która jest niedlugo a tyyyyyyle roboty jeszcze.Także za dnia nauka a w nocy obraz D : Jutro jadę sobie gdzieś tam jakaś imreza , gruby melanSZ i gej party będzie.Kaska będzie............trzeźwa pewnie nie wrócię.....znając Kaśkę... : > ....Dzisiajsze plany na resztę dnia : niemiecki i geografia + jak się wyrobie to chemia D : Ciekawe czy ja sobie poradzę dzisiaj z jednym...chuj z tym...trzeba.Poddać się nie mogę.

------------------

Stwierdzam koniec.Jak patrze,że teraz tak cały czas jesteś to aż mnie rozkurwia w środku.No cóż wiadomo było,że to właśnie tak się skończy,musze się pogodzić.Widze,że przyszło Ci to z zajebistą łatwością.Bo ja np. rozpierdalam się już na czynniki pierwsze,nie wiem jak Ty : > I wiedzieć nie będę.Może to i lepiej jak nie wiem? No tak : Mniej wiesz,lepiej śpisz.Hehs.