tutaj macie państwo kota. pół persa. ze stokrotką wjebaną w łeb. ale to tak a pro po . może zacznę mój mam nadzieję monolog od tego iż ostatnie kilka tygodni było owocne w chorobę, nude i inne mniej czy bardziej życiowe czynności. ferie moge zaliczyć do nieudanych, z powodu wspomnianej wcześniej choroby, która męczyła mnie i mój organizm oraz innych domowników przez tydzień, pierwszy tydzień oczywiście. bo jak wiadomo gdy jestem chora, leżę w łóżku z 39 stopniową gorączką i lejącymi się wydzielinami pomieszanymi z krwią , z nosa to oczywiście skutkuje negatywnie na mój humor i jak z natury jestem wkurwiającym dzieckiem , tak staje się 3- krotnie wkurwiającym bachorem . ale to już było. i mam nadzieje że nie wróci przez najblizsze 838712893721938721 lat. o ile tylu dożyje. ale to taki nefermajnd. wracając do ogółu mojego opowiadania chcę wspomnieć że tydzień który minał był jednym z najgorszych w moim życiu, niedojebanie, ogólna niemoc, staranie się na nowo przestawić na tryb ZST ... to było męczące. oj było. i dalej będzie. no ale nefermajnd x2. _ .' jednak wiecie pańśtwo, życie nie jest tró. dlatego udawanie żulów w grafice było jak najbardziej tró. no ale ja śenaebauam. i eniu też śenauebau . ale to no . takie wiecie bez komentarza nie? .... moja wena na pisanie notki. jest mało konstruktywna cokolwiek to znaczy. a tak zmieniając temacik .ho ho ho ho . to powiem wam że chce zacząć ostro . bardzo ostro. tzn chcę zacząć ćwiczyć by wyrzeźbić sobie seksowne ciałko. na które polecą justinki bieberki <3. tak marze o tym. <3 ._.' i chce się wziąć za naukę . o tak chcę. żeby móc na wakacjach zarabiać na formatowaniu, naprawianiu i tworzeniu komputerowych aspektów. tak jest. czymajcie kciÓczki by mi się udało. zacznę dopiero od jutra . bo dziś mi się nie chcę. o tak. nie chce mi się. bo jak to tymczak powiedział mam zjebany ryj ;3 wiem tymczaku że mam taki ryj, ale nie musisz mnie w tym uświadamiać, już nigdy nie wysłucham twoich nindżowych opowieści o nindżach i animcach. co kto kogo jak i gdzie. koniec naszej miłości. o tak. jestem mroczna. niczym tymczakowe zuo. i po raz kolejny dochodze do wniosku że inteligencja karola za. jest bardzo na "wysokim" poziomie. ale lubie to. ! niczym fejsbuk. lubi moje zdjęcia. i moich frendjasków . oh jeah. piełdołe jak świnka pani od matmy. żaluje że nie poszłam na studniówkę, żałuję , moja wina, moja bardzo wielka wina. mogłabym tańczyć sobie poloneza z rastamenem. no ale ... cuż . może kiedyś jeszcze zatańcze poloneza. znaczy napewno zatańcze na swojej własnej studniówce, której się już boje, że umrę tam śmiercią tragiczną od śmiania. już wyobrażam sobie moich koleżków z klasy wywijających tango na parkiecie. <3 ah. oh. eh. i juz widze tańczącego kaczuchy enia. z jej rockowym facetem. tak tak. obyśmy tego dotrwaly, bo ja wiadomo nasza studnióweczka będzie w 2013 roku. a w 2012 ma być koniec świata, albo nas chinczyki zjedzom. to tak może sie to stać all po mojej studnióweczce. tak tak. panie chińczyki i inne ateistyczne patafiany . tak tak . jestem bardzo nie tolerancyjna. o tak. ale tylko dzis. bo kaszle i kicham. no ale co tam. przecież w głośniczkach leci mi muzyczka red hot'sów. yeah. o kurna zapomniałabym przecież za pare dni mamy 14 lutego. dzień walętyłków. które zapewne znów spedze samotnie, chyba że znajde sobie boja na jedną noc. yeah ;3 . miau miau. aa i Kamil Stoch jest najlepszych Kamilem Stochem jakiego znam. rodzi się nam nowy miszcz. skoków. a pozatym . mam traume przez mojego ojca. spiewane przez niego zboczone piosenki wywarły na mnie negatywny seksualny wpływ. o tak. + oglądanie z nim MMA, też wywarło na mnie wpływ , negatywny czy pozytywny niewiem, jeszcze nad tym niemyślałam. dobra lece dziubaski się uczyć bo miałąm godzinę przerrwy a to już zrobiło się póltora godziny przerwy, pewnie przetrwam do 14 na kompie grając w madżonga i pojde uczyć się na zacną historię . adios.