zdjęcie jest dobre xP
dzisiejsze przemyślenia...
musze się dużo nauczyć.
nie moge polegać na sobie. na swoich możliwosciach.
bo są mega ograniczone i w momencie kiedy zdaje sobie z tego sprawe,
poddaje sie i nie walcze dalej.
tak często myśląc swoimi kryteriami, mega ograniczam Boga.
to co On może zrobić ze mną jest hamowane przez moje głupie ambicje i plany.
a On ma o stokroć lepszy plan.
dzisiejszą moją modlitwa jest to aby on był mym garncarzem.
ja gliną. kształtowaną według Jego wizji, Jego woli.
i kurcze, wtedy On uczyni mnie prawdziwie szczęśliwą.
chcę być Jego narzędziem.
Boże, dzięki, że mimo moich wielu skrzywień wciąż mnie kochasz xP
nigdy nie jest za poźno, żeby iść spać.