Nie wystarczy tylko kochać....
Troszke smutno,ale tak jakoś podoba mi się...
Ostatnio troszke cierpie fizycznie(szczególnie) i psychicznie...
Myślałam,że będzie łatwo,lecz myliłam się...
Chcę,ale nie mogę...
Boli tam w środku mnie...
To co dzieje się...
To moja wina ja wiem...
Może pomyślicie,że głupia czy jakaś,ale nie obchodzi mnie to...
Wiem,że mogę stracić coś co daje mi sens by żyć...
Lecz nie chce,by ktoś cierpiał przeze mnie...
Nigdy nie chciałam dopuścić do takiej sytuacji lecz to dzieje się....
Ja nie potrafie zapanować nad tym wszystkim...
Boje się,że obudzę się ze świadomością,żę tego już nie ma...
Że zostałam sama...
Ale co mam robić ??
Brak mi sił...
Brak mi wiary....
Co robić mam ??
Nyguś :*
Bądź zawsze...
Bardzo Kocham Cię...
Nie zostawię Cię...
Przeprszaszam Cię :(
Kuruj się!!
Fajne słowa masz ochote to posłuchaj:
http://pl.youtube.com/watch?v=fyrbn-6HtUs