photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 SIERPNIA 2010

Pokazujesz mi tym, ile dla Ciebie znacze.

 

Dotykamy się, czuję dreszcze
Przytulamy się, to za mało
Ale wystarcza, żebym zaczęła zastanawiać się co przyniesie nam przyszłość
To pożądanie, tortura, musisz być czarodziejem, bo
Wykonałeś niemożliwe, zdobyłeś moje zaufanie, ale nie pogrywaj, bo może zrobić się niebezpiecznie
Jeśli to zjebiesz, bo jeśli ja się sparzę
Pokażę ci co to znaczy naprawdę cierpieć
Bo przed tobą wszyscy traktowali mnie jak śmiecia
Miłość to zło, przeczytaj to wspak to zobaczysz
Nikt mnie nie zna, jestem zimna, chodzę własnymi drogami
Ale to tylko i wyłącznie moja wina, takie życie wybrałam
Zamarznięta jak śnieg, nie pokazuję żadnych emocji
Nie pytaj czemu nie mam żadnych uczuć wobec tych pierdolonych kurew
Wysysające krew, demony, co jest z nimi kurwa nie tak?
Próbowałam się przekonać, ale po prostu nie mam szczęścia
Przejebane, ale wiedziałam dokładnie, że tak będzie
Mam dziurę w sercu, jakiś emocjonalny roller coaster
Coś, czemu nie pozwolę trwać, jeśli chcesz się bawić moimi uczuciami
Jak eksplozja za każdym razem, kiedy cię przytulam, nie żartowałam, kiedy mówiłam
Odbierasz mi oddech, jesteś geniuszem..

Zrobię cokolwiek, gdy jestem obok ciebie trzęsę się
Moje ciało boli, kiedy nie jestem z tobą nie mam siły
Droga, jaką mogę pokonać nie ma granic, żadnej odległości
Dlaczego mówi się, że osoba, która wydaje się być tą jedyną okazuje się być kimś innym
Chcesz wygrać, on cię nie chce, a potem całkowicie się zmienia
To nie konkurs, a ja nie muszę pokonywać żadnej innej panny
Nie rozglądałam się, kiedy cię spotkałam, to musiał być los
Stawka jest wielka, co mamy zrobić?
Przejdźmy do rzeczy, zanim zamkną nam drzwi
Obiecaj mi, że kiedy się załamię
I otworzę się przed tobą nie będę popełniała błędów

Wlałam w ciebie swoje serce, przestałam się bronić, przysięgam na Boga
Położyłam mój mózg na twoich kolanach, kładę się i umieram w twoich ramionach
Padam na kolana i krwawię, próbuję powstrzymać cię przed odejściem
Ale nawet nie słuchasz, więc pierdolę to, próbuję powstrzymać cię od oddychania
Kładę ręce na twoim gardle, siedzę na tobie i ściskam
Dopóki nie złamię ci karku jak patyka od lizaka, nie ma powodu
Dla którego miałabym pozwolić ci wyjść i żyć spokojnie
Łzy płyną mi po policzkach, pozwalam ci odejść, poddaje się
Ale zanim przyłożę sobie broń do skroni powiem ci to...

Zrobiłabym wszystko
By pokazać, jak bardzo cię uwielbiam
Ale to już skończone, za późno by coś ocalić
Ale obiecaj mi tylko, że pomyślisz o mnie za każdym razem kiedy zobaczysz gwiazdę na niebie
Bo ja..

Jestem rakietą kosmiczną, a twoje serce jest księżycem
I zmierzam dokładnie do ciebie, dokładnie do ciebie..

 

 

Info

Tylko obserwowani przez użytkownika monisia3571
mogą komentować na tym fotoblogu.

Informacje o monisia3571


Inni zdjęcia: :) dorcia2700Pływaj jak Otylia bluebird11*** coffeebean1Dzisiejszy błękit nieba :) halinamKolej i woda. ezekh114PLANETA WENUS (23.06.2025r.) xavekittyxTowaroznawstwo. ezekh114Tumiwisizm ? :-) ezekh114Łajba ? ezekh114wykorzystanie wody elmar