...zaczęła czytać wiadomości od niego...z każdym nowo otwartym sms'em, wracało coraz więcej wspomnień przez długie godziny czytała jego kłamstwa...łzy napływały do jej oczu, z coraz większą częstotliwością...była zbyt słaba, aby usunąć, wspomnienia, którymi dławiła się co dnia...żyła przeszłością, żyła nim...pomimo tego, że kłamał, pomimo tego, że ja zostawił...
...wiesz co w tym wszystkim jest najśmieszniejsze..? - Nie..? - To że ja naprawdę uwierzyłam w to pierdolone szczęście..!
...uśmiechać się do ludzi i mówić że wszystko jest okey...ehh...