Któraś wiodła jak bór pomruków ducha ziemi tej skutego w zbroi szereg, prowadź nocne drogi jego wnuków, byśmy milcząc umieli umierać. Któraś była muzyki deszczem, a przejrzysta jak świt i płomień, daj nam usta jak obłoki niebieskie, które czyste - pod toczącym się gromem. Która ziemi się uczyłaś przy Bogu, w której ziemia jak niebo się stała, daj nam z ognia twego pas i ostrogi, ale włóż je na człowiecze ciała. Któraś serce jak morze rozdarła w synu ziemi i synu nieba, o, naucz matki nasze, jak cierpieć trzeba. Która jesteś jak nad czarnym lasem blask - pogody słonecznej kościół, nagnij pochmurną broń naszą, gdy zaczniemy walczyć miłością
K.K. Baczyński
Nie czuję świąt. Nieobecna jakaś.
Komentarze
~cebulka wow...:D
pikna pisz kiedy bedziesz w przelocie na miescie bo ci musze ta ksazke oddac.. a niestety "pan Tadeusz" wazniejszy...;/