Jestem pewna, że dla takich chwil człowiek żyje. Najważniejsze jest to co niezaplanowane, najlepsze to co jest za darmo, najcudowniejsze to, co sprawia, że nie liczymy czasu który mija. Żyjemy po to, żeby się uśmiechać z najmniejszych powodów, patrzeć na wschody i zachody słońca, jeść lody na plaży, tańczyć do białego rana, żeby czuć, że nie chciałoby się być nigdzie indziej z nikim innym, że jest idealnie pod każdym względem. Każdy chce kochać tak, że aż niewiadomo co z tą imłością zrobić, że aż boli. Każdy chce budzić się dla kogoś, tęsknić za czyjąć obecnością tak mocno, że każda godzina trwa 100 razy dłużej niż godzina wszystkich osób wokół ciebie. Brzmi to wszystko pewnie jak opis naiwnej komedii romantycznej , ale kto by tak nie chciał ? Kto nie chce, nigdy tego nie doświadczył nawet w najmniejszym stopniu. Ja doświadczyłam i mogę o tym mówić w czasie przeszłym, bo nie umiem wybaczać. Ale i tak jestem szczęściarą, bo mogłaby napisać nie jeden scenariusz, do kiepskich komedii romantycznych na podstawie moich wschodów i zachodów słońca :) Każdy chciałby uciec od problemów, ja zawsze to robie, ale wiem, że kiedyś będę najsilniejszą osobą na świecie, jeżeli nie uciekne tym razem na dobre.