Wczoraj byłam na Dysce do 2 w nocy wybawiłam się Do domu wróciłam o 3 w nocy i poszłam spać dziś wstałam o 7 rano i jestem straszne zmeczona pozdrowienia dla mojego wczorajszego towarzystwa
Dziękuje ci za wczorajszy dzień było zaje..... dzisiaj tez tak bd buzi dla ....
"Martyniu!
Myslę o nim od pierwszej wizyty w Szczytnie. Bałam się okropnie nawet nie wiesz, jakie to piękne uczucie.
Jak to jest kiedy słuchasz męzczyzny i wydaje ci śię, że on wyciąga z twojej głowy pewne myśli, jak z szuflady. Włacza muzyke i to jest to co chciałabyś usłyszeć. Wlewa do kielisza wino i to jest to wino, na jakie miałas ochotę. Idzie zmienić koszulę i wtaca w koszuli o jakiej marzyłaśżeby miał na sobie.....
A jak z nim rozmawiasz to prawie tak jakbyś słuchała sowjego najlepszego najbardziej przemyslanego i najlepszego głsy wewnęrznego.
Taka noezwykła zgodność co myslisz i czujesz z tym co słyszysz.
Płakałam w poduszke żeby ciebie nie obudzić i zasypiałam myślać o nim. Zdarzyło nam się coś nierozważnego jak miłość. Mnie, starej barmance i Twojego ojca.
Autor Janusz Leon Wisniewski