Czy naprawde tak trudno jest nie wtracac sie w cudze zycie... (?) (!)
Czy naprawde tak ciezko jest nie rozpowiadac plotek... (?) (!)
Czy naprawde tak ciezko jest przyznac sie do wlasnego bledu... (?) (!)
Czy naprawde tak trudno jest nie zazdroscic... (?) (!)
Zadaje sobie te pytania za kazdym razem kiedy slysze jakas plote...
Wiem ze popełniam bledy ale staram się ich robic jak najmniej a to co niektórzy sobie wymyślają a pozniej to rozgaduja to już jest przykre… Jak kazdy mam tego dosyc ale coz ja poradze na ta zazdrosc ktora bije od ludzi wymyslajacych klamstwa na moj temat.... Dla niektorych jest to zabawne choc ja nie widze w tym nic smiesznego bo co tu kurwa jest smieszne to ze mozna komus zycie rozjebac (?) czy moze to ze wszyscy zaczynaja sie klucic (?) Bylo minelo i juz nie wroci wiec nie roztrzasajmy tych tematow bo po co… czasami jest lepiej zapomniec i to wlasnie mam zamiar zdrobic a reszta niech robi co chce tylko nie wpierdalajcie się w moje zycie… Mam nadzieje ze ten tekst przemowi do kogo powinien… Pozdro dla osob dzieki którym zadaje sobie wymienione wszesniej pytania … I dziekuje Ci Skarbie ze jestes tak mocnym wsparciem dla mnie :* Kocham Cie Misiaku :* :[zakochany]