Dziwny ten dzień. Nareszcie się kończy.
Za dużo łez dziś było. Muszę się trochę ogarnąć. Jest mi ciężko z wielu powodów, a najbardziej dlatego, że nie potrafię zapomnieć, bo to wszystko cały czas wraca. Bo on nie pozwala o sobie zapomnieć. . .
Ogólnie dołek. . .
Sens w tym, że dla niektórych ludzi poświęciłam zbyt dużo.
Zmęczona