Na dobrą noc trochę misiowych bajeczek :)
Dodaję tak późno, bo Tomiś zasnął wtulony w mamusię i za nic w świecie nie chciał jej puścić! <3
Kochany Szkrab :)
Tak się dziś bawilismy na łące z misiaczkami :)
Było bardzo fajnie :D
Tomiś się wybiegał, pod koniec zdjęć zobaczyłam plamkę na rajtuzkach i w pośpiechu zajrzałam do wózka... okazało się, że zabrakło pampersów na zmienę o.O Nie wiem, jak to się stało, przecież zawsze jestem przygotowana, no, ale spakowałam wszystko raz dwa, Tomaszka do wózka i pomknęliśmy do domu.. na szczęście mamy niecałe 5 minut drogi, więc długo z 'kupką' w pampersie nie musiał siedzieć :)
W domu okazało się, żę to nie kupka, a zwyczajny mokry ślad :D
Tomiś usiadł na czymś na trawie, poplamił sobie troszkę rajtuzki na pupci i tyle! :D Pampers czysty :P
Nie wiem dlaczego nie zajrzałam na łące :D
Chyba wystraszyłam się, że ta plamka jest zielono żółta i że wszystko przeciekło przez pampersa więc goniłam do domu, hehe :)
Ale byłam zdziwiona w domu :)))
Śpijcie dobrze,
odwiedzę Was jutro, bo dziś już nie dam rady.
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.