Cudowne upalne dni!
Kiedy tatuś w pracy (a niestety ma teraz drugie zmiany) spędzamy dnie w basenie pluskając sięradośnie jak dwie rybki, w piaskownicy pod parasolem i robimy babki, jeździmy popołudniami do parku na plac zabaw oraz robimy wycieczki rowerowe a wieczorami chodzimy na wózkowe spacery!
Jestem w ciągłym ruchu i dba o to by Tomisiowi się nie nudziło, ja sama mam przy tym często mnóstwo frajdy, no i łączę przyjemne z pożytecznym: figura przecież sama sięnie robi, nawet pomimo karmienia piersią z pewnością trochędała moja aktywność fizyczna ;)
Marzy mi sięjedynie trochę dłuższy trip rowerowy, ale przy takich temperaturach z Tomeczkiem nie ma szans, a sama nie chcę.
Przyjdzie i na to czas-przecież rower zostanie ze mną na zawsze!
Jutro chyba spakuję siebie i Tomisia i po popołudniowej drzemce wybierzemy się nad wodę i popluskamy się w trochęwiększej wodzie, jak ta, którą mamy w ogrodzie-choć i ona nie jest znowu taka mała :D
Miłego wieczoru i dobrej nocy!
Ja dziś intensywnie nadrabiam zaległości, bo nie byłam u Was milion lat!
Ale to wszystko przez to, że robiłam porządki w zdjęciach ;)
Paaaa!
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.