Synuszka mego nie widac... hihi :)
Bylismy w centrum, polazilam po galeriach, wymieniam piazamke Toma na wieksza, bo ostatnio kupilam i w domu przezylam szok, bo okazalo sie, ze jest za mala.. a jeszcze niedawno ten rozmiar byl na niego ciut za duzy... :)
Pozniej kupilam zestaw do piaskownicy z wiaderkiem, lopatka, grabkami i innymi duperelkami.. Tomusiowi oczy zalsnily, bo zobaczyl nowe rzeczy, wiec rozpakowalam i dawalam mu do wozeczka by sie pobawil ;) Piskiem i wielkim szczerbatym usmiechem wyrazil swa radosc ! :)
Tak, zabieram Go ze soba na kazde zakupy. Chce Go do tego przyzwyczaic, bym nie miala pozniej problemow ze spacerowaniem po sklepach, bo dziecko zaraz cos zobaczy i mu sie spodoba, a jak tego nie dostanie to tupie nogami, krzyczy albo rzuca sie po podlodze.. chce tego uniknac, dlatego Tomi wszedzie jezdzi z Nami.
Tesciowie nie raz mowili bysmy zostawili Tomka z nimi jak jedziemy gdzies na zakupy, ale nigdy na to sie nie godze... po to ma sie dziecko by je ze soba wszedzie zabierac, a nie zostawiac w domu z dziadkami. Chce by moje dziecko poznawalo swiat i uczylo sie pewnych zachowan.
Bylam swiadoma tej wielkiej odpowiedzialnosci za drugiego czlowieka, gdy planowalismy Dziecko, dlatego chce opiekowac sie moim Dzieckiem zawsze i pokazac innym mamom, (ktore narzekaja, ze z dzieckiem nie da sie robic zakupow) ze mozna jechac na z dzieckiem do marketu, do galerii... wszedzie ! jesli sie tylko chce oczywiscie...
Ja naprawde nie mam z tym zadnego problemu, a mam pewne utrudnienie, bo jestem mama karmiaca.. Moj Syn dalej ssie piers a mimo to, zabieram Go wszedzie, gdy tylko jest glodny lub spragniony (oprocz piersi pije inne plyny rowniez) to nie widze problemu by Go nakarmic. Sa do tego wyznaczone odpowiednie miejsca, a jesli takich nie ma robimy wszystko dykretnie, a ja nie mam zamiaru czuc dyskomfortu tylko dlatego, ze publicznie karmie piersia.. ale o tym w innej notce, moze kiedys :)
Po powrocie Tomi zjadl drugie danie (przed wyjsciem zjadl zupke) i poszedl nadrzemke. Zaraz pewnie sie obudzi, wiec pojdziemy na spacer, moze tez uda mi sie namowic Mojego Mezyczne, by podzialal z aparatem, ostatnio wychodzi Mu to rewelacyjnie! ;)
Cudownego popoludnia!!
Zajrze do Was wieczorem ;)
Jeśli podobają Ci się moje zdjęcia, zapraszam tu:
lubię to - Facebook
Wyklikajcie proszę 500 ! :)
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.