Dziś zabraliśmy na spacer, oprócz Branda prababcię Tomka.
Ale i tak najlepiej jest mi, kiedy wychodzimy z tatusiem sami na spacerki.
Jakoś tak inaczej, gdy idziemy Naszą kochaną trójeczką.
Niestety są takie tygodnie, gdy Ukochany ma drugie zmiany i wtedy nici ze spacerów, które tak bardzo lubię.
Tom zjadł obiadek, teraz bawi się obok mnie na łóżku
Mknę do Niego wyściskać Go i wylaskotać za wszystkie czasy!
Uwielbiam, kiedy glosno i radośnie się cieszy! :)
Udanego popoludnia :)
f - c l i k