"-Mamoo już będę grzeczny, nie gniewaj się proszę..." :-)
Chwila po tym, jak się caluśki obsikał i zwymiotował na mamę...
:)
Ile radości może przynieść taki malutki czlowieczek, to nie mieści mi się w glowie!
Z każdym dniem, co raz mocniej kocham, pod koniec dnia wydaje mi się, że mocniej już nie można.
Rankiem, gdy się budzę-wiem, że się myliłam..
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.