Jeszcze z Czech :)
Przepiękna pogoda za oknem. Słoneczko zaprasza na spacer, choć jest tak mroźno, że mam wraenie gdy oddycham, że płuca za chwil kilka mi zamarzną... Baterie do ładowania, aprat w torbę i na zdjęcia !
Mój Ukochany skończył dziś pracę mega szybko, bo leci na zdanie sesji. 3mam kciuki i wierzę w niego :) Takie ładne ocenki do domu mi przynosi, że jestem z niego dumna :)
Obcięłam pazurki Tinie, ale nic to nie dało, jest szczeniakiem i póki co dalej bedzie mieć ostre szpony. Mam już na wewnętrznej stronie reki 4 ślady równe i w równych odstpach, tak, ze wygląda jakbym się cieła...
Dziś najprawdopodobniej Vertajdżo z Miniem i Moją Gałeczką najukochańszą, a później kierunek Spiżarnia :D Ale wcześniej zacne białe winko, które pite kiedyś przeze mnie przez rurkę zostało w naszych głowach, a na tamtą chwilę dało znać o sobie wywołując szumy w naszych głowach :D
Także ten teges dziś szalejemy :)
Miłego weekendu dla Was Blogowicze ;)
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.