Na poprzednim zdjęciu widać przybliżenie tych skałek na szczycie wraz z pojedynczym drzewkiem :)
Baaardzo wysoko sobie rosło :)
Dzień dobry Kochani Blogowicze :-)
Nie wyspałam się kompletnie.
Ostatnio strasznie sięnie wysypiam i choć chodzę spać wcześnie z miłąchęcią spałabym rano jeszcze długooo..
Nie wiem czy to ta pogoda tak na mnie działa czy co...
Mój Ukochany jak zwykle z samego ranka pobiegł do pracy, ja mam przed sobą parę godzin do Jego powrotu i już odczuwam tęsknotę.
To się nazywa uzależnienie... :) Ale zdrowe, zdecydowanie tak ;)
Psy nad ranem mnie opatuliły, więc obydwa grzały mnie dodatkowo z dwóch stron :) a na poduszce grubaśny Tosiek :)
Poza tym bez planów-no może nieszczęsna szkoła i nauka, bo w sobotę mam jeden egzamin ustny,a w niedzielę aż dwa..
A tak mi się nie chce, że bajka... ;/
Znikam Robaczki życząc Wam miłego dnia :)
Buziaki ;*