jak mnie tu dawno nie było O_o
to JEGO wina że mnie nie ma! :P zapamiętać sobie. pewnie długo nie będzie. chociaż? kto wie. wakacje idą, może trochę poszwendam się z aparatem i nawet zeche zgrać zdjęcia i przerobić XDDDDDDDDDD
cóz.
może streszczę co u mnie.
zaliczyłam Italię. zaczęłam biegać (ale BRAK CZASU powoduje że nie biegam ostatnio. i jeszcze łydka mnie nawalała jakiś tydzien ;_; ).
wróciłam. byłam na zajebistej 18ce Wojtiego :D
spotkałam się z Szalem. było super.
byłam na weselu, średniawo, bo umierałam -_-
a potem... wrocilam, i prawie caly czas poświęcam panu R :) i nadal nie mogę się nim nacieszyć. najchętniej w ogóle bym się nie rozstawała... cóz.
---
a teraz mniej streszczeniowo.
jestem szczęśliwa. mimo tego, że plany się często sypią, jest ciężko, pod różnymi względami, mimo że rodzice, no cóż.... przemilczmy...
mimo tego - czuję szczęście. w Jego ramionach szczególnie. choc wtedy bardziej wewnętrzny spokój mnie przepełnia.
jest cudownie.
eh.ale tę cała pewność tracę, gdy zostaję sama, gdy coś się gdzieś pieprzy, a ja muszę sama się z tym uporać.
chyba nigdy nie będę wystarczająco odpowiedzialna, by za swoje czyny odpowiadać. a tym bardziej - za niezależne ode mnie wydarzenia.
nigdy.
zamknę się kiedyś gdzieś i nigdy nie wyjdę. byle z Nim.
nic mi więcej nie potrzeba.
cóz.
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24