A tak mnie jakoś wzięło na wspomnienia.
Tamte wakacje,sierpień.
Wtedy było dobrze a teraz mi kurwa nic nie wychodzi.
Szczegół.
Wiem że przynajmniej tworzono jeszcze wtedy rozmiary dla mnie a teraz ni chuj.
Ja się boję wgl życia.
Głupie ale prawdziwe.
Dzisiaj się tak nazapierdalałam że łohoh ale dobrze mi z tym.
Jeszcze jutro mega ciężki dzień także z nikim ustawić sie nie mogę a potem już lajtowo bardziej.
ale to ile tu jest/było/bedzie roboty to szkoda gadac.
a ja sobie robie we wrzesniu wakacje !! XDD
I pieprzcie sie <3