Ogarnij to suko , bo dba się o szacunek , przyjaźń , a nie o popularność i trochę dymu ze szluga .
Żałosne jest to, że pomimo tylu cierpień z Twojej strony, upokorzenia, łez i bólu, nie potrafię powiedzieć na Ciebie złego słowa..
Od małego nam się to wmawia. Popchnął cię - bo cię lubi, ciągnie cię za warkocze - bo mu się podobasz. Każe się nam wierzyć, że jak facet udaje palanta, to mu się podobamy : Musiał zgubić twój numer, boi się twojej dojrzałości uczuciowej, zakończył poważny związek. Kłamstwa, które mają ułatwić kobietom życie. Boli, prawda? Dużo się uczy małe dziewczynki. Jeśli cię bije - to cię lubi, sama nie przycinaj grzywki. a pewnego dnia spotkasz wspaniałego księcia i będziecie żyli długo i szczęśliwie. Każdy film, każda usłyszana historia błaga nas by na to czekać. Zwrot akcji w trzecim akcie. Nieoczekiwane spotkanie. Spełnienie marzeń. Czasem tak pochłania nas szukanie szczęście, że nie uczymy się odczytywać sygnałów. Może w szczęśliwym zakończeniu chodzi po prostu o ciebie . ?
On ? - Jeden mały nic nieznaczący element , bez którego kiedyś świat nie mógł funkcjonować .
Lubię te momenty, gdy zamykam oczy, przed oczami mam obraz Ciebie i nagle dostaję smsa. nie muszę Go odczytywać, a już na mojej twarzy pojawia się uśmiech - bo wiem , że to właśnie Ty napisałeś.
Łzy to słowa, których serce nie potrafi wypowiedzieć.
Zaproszę Cię na kawę . Ale to nie będzie taka zwykła kawa . Pozornie czarna i pocukrowana tak jak lubisz. Wymieszam ją myślami o Tobie, których tyle się nazbierało . Dodam wyrzuty sumienia , bo zrobiłam błąd i tak bardzo tęskniłam . Na dnie znajdziesz kolejną szansę , ale Ty nigdy nie dopijasz do końca .
Serce jednorazowego użytku, zdolne pokochać szczerze tylko raz. Padło na Ciebie.
Nie, nie chcę rycerza na białym koniu , bo nie mam zamiaru siedzieć zamknięta w żadnej wieży . chcę z kimś tańczyć bez rozbrzmiewającej muzyki , przesypywać piasek z plaży przez palce , moczyć stopy w morzu i przegadać całą noc , wsiąść w pociąg i wysiąść na przypadkowym przystanku.. chcę po prostu być szczęśliwa z Nim . <3
Chciałabym mieć " piórnik życia " z wyposażeniem : np . kredkę wielokolorową by mieć tęczowe nastroje . ołówek by móc naszkicować swoją przyszłość . linijkę by dążyć prosto do celu . gumkę by mieć możliwość wymazania tego co boli . nożyczki by odciąć to co nieważne . dużo mazaków by malować marzenia , i pióro by pisać o tobie...
Zamiast lekcji, daty i tematu piszę ciągle Twoje imię , date naszego rozstania, a w temacie wróć. I tak co 45 minut. Człowieku, ogarnij się ! to już 3 korektor w tym semestrze !
W czarnej sukience, z wysoko upiętymi włosami wędruje po ścieżkach marzeń, szukając swego księcia.
Gdybyś napisał o 3 w nocy, że chcesz mnie zobaczyć, ja bez namysłu wybiegłabym z domu. wiesz . ?
To takie samolubne - kiedy nie chcę z nikim się Tobą dzielić.
O ile dobrze pamiętam to Ty prosiłeś o buziaka, a nie o miłość, nie myl tych pojęć.
Są i wredne dziewczyny jak i debilni kolesie,ale jest pare tych ludzi którzy jeszcze nie zapomnieli kim są naprawde.
Pojawiłeś się znowu? Fajnie. Dawno nie płakałam...
Każdy kto próbuje ukryć miłość, daje najlepszy dowód na jej istnienie.
Skąd wiem, że Cię kocham? Bo widzę Cię, gdy zamykam oczy.
Zawsze wiedziałam, że któregoś dnia wiatr przywieje mi Ciebie z powrotem.
Ludzie, którzy chcą pozostać w Twoim życiu, zawsze znajdą na to sposób
Zamknij oczy, cofnę czas...
Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - Powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - Powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - Powiedziała, całując go namiętnie.