Czytając ostatnio książkę Pawlikowskiej, zdałam sobie sprawę że ja wszystkim kieruje, jeśli ja uważam że mi się uda to tak będzie. Podświadomość jest nie dość że wrogiem, ale także naszym najlepszym przyjacielem. Dlatego trzymam się od początku kwietnia cały czas jednej wersji: jest dobrze, a będzie zajebiście. :)
Wczorajszy dzień nie mógł być milszy. Okręgowe Mistrzostwa z Pierwszej Pomocy, a ja jako sędzia. Młodzież cudna, choć z roku na rok widzę że edukacja z PP w szkołach upada. Było pełno śmiechu i frajdy, z resztą pierwszy raz stałam po drugiej stronie, to nie mnie oceniali. Kurcze jak dobrze mieć w życiu taką rzecz, która daje Ci tyle radości.
Brakuje mi już rozmowy z pewną osobą... za krótko rozmawiamy, za krótko fascynujemy się sobą...
za 3 tyg, kierunek: SUDETY! :)
to będzie ciekawy weekend