Zamknij oczy i wyobraź sobie odgłos galopujacego konia. Słyszelismy ten dźwięk tysiące razy. Koń zbliża się , słychać trzy takty galopu i nagle tętent kopyt ulega przyspieszeniu, po czym nastepuje odbicie
i cisza lotu...
brakuje mi tego cholernie...
na fotce ja na og. Santiego...